środa, 12 sierpnia 2015

miętowe bezy

Długo zbierałam się do zrobienia bez. Trochę odstraszało mnie to niesamowicie długie pieczenie i ogólnie nie wiedziała jak ma się do tego zabrać. Teraz aż się sama sobie dziwie. :) Zwykłe bezy można urozmaicić dodając do nich olejek i barwnik, właśnie tak, jak ja to zrobiłam ze swoimi.

Potrzebować będziemy:
3 białka
½ szklanki cukru

ewentualnie: kilka kropli olejku miętowego i zielony barwnik

Białka mieszamy z cukrem w kąpieli wodnej tak długo aż rozpuści się cały cukier a masa zrobi się ciepła. Musicie uważać, żeby białka się nie ścięły. Masę ściągamy z palnika i ubijamy na lśniącą masę. Na sam koniec dodajemy olejek i barwnik. Na blaszce wyłożonej papierem formujemy bezy o wybranej wielkości. Możecie zrobić to łyżką lub możecie pomóc sobie workiem cukierniczym. Bezy lądują w piekarniku najpierw na 5 minut do temperatury 160°C, następnie pieczcie je przez 1,5 godziny w temperaturze 120°C. Po upływie tego czasu wyłączcie piekarnik, a bezy zostawcie w środku aż ostygną. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz